Wartościowe Święta
Pojawienie się na
niebie pierwszej Gwiazdy nie zawsze wywołuje radość, czasem przypomina nam, że
kogoś bezpowrotne utraciliśmy, że problemy nas doganiają, że pewnych spraw nie
udało się rozwiązać, że zawodzi nas zdrowie, że nie zachwyca nas obecny świat. Łatwo
zagłuszyć tę melancholię kolędą, zagryźć smutek karpiem, zatopić żal w
kieliszku świątecznego likieru. Tylko, czy na pewno chcemy właśnie takich Świąt? Myślę, że nie warto usilnie tłumić smutku i z przyklejonym do twarzy uśmiechem, toczyć za
stołem rozmowy o niczym.
Święta Bożego
Narodzenia powinny być najradośniejszym okresem w roku? Niekoniecznie. Święta powinny być dla nas, a nie my dla Świąt. Bez nacisku na perfekcję przygotowań i bez presji na radość. Mogą być wesołe. Mogą być także nostalgiczne, pełne tęsknot i wzruszeń.
Chciałabym, abyśmy wszyscy przeżyli te Święta po swojemu, tak jak aktualnie czujemy. Nieistotne, czy spędzimy je na smutno, czy na wesoło. Najważniejsze, aby mieć te
swoje emocje z kim dzielić. Pewnie, że cudownie jest się wspólnie śmiać, ale
czasem potrzebujemy też razem popłakać, powspominać członków rodziny, którzy
odeszli, a może zatroskać się nad tym, co nas spotkało. Podarujmy sobie czas odpoczynku, ważnych rozmów i wzajemnego wsparcia. Niech to będzie wartościowe Boże Narodzenie. Tego Wam i sobie samej z całego serca życzę.