"Zawsze jest ciąg dalszy. Rozmowy z psychoterapeutami" Justyna Dąbrowska

"Wie pani, żyjemy w świecie, który obiecuje, że na wszystko mamy wpływ, a to jest absolutna iluzja. Mamy rozmaite ograniczenia. I nie myślę tu o lęku przed śmiercią, bo jeżeli ma się poczucie, że zrobiło się w życiu to, co najważniejsze, to ono nie musi trwać w nieskończoność. W pewnym momencie już wystarczy." 

(Hanna Jaworska, jedna z bohaterek książki "Zawsze jest ciąg dalszy")


Jesień bywa piękna, nostalgiczna, pełna słońca i ciepłych barw. Nic dziwnego, że ma wielu zwolenników. Ale to nie o urokach aktualnej pory roku jest ta książka. Tematem przewodnim jest tutaj "jesień życia" i to, co ze sobą niesie. Czy trzeba obawiać się jej nadejścia? 

Justyna Dąbrowska, psycholożka i redaktorka, przeprowadziła rozmowy z wybitnymi psychoterapeutami i psychoanalitykami o życiu i jego końcu, o poszukiwaniu szczęścia i tajemnicy długowieczności. Jej rozmówcy są osobami w podeszłym wieku, a ich spostrzeżenia na temat życia i jego wartości udowadniają, że wiek tak naprawdę nie decyduje o tym, kim jesteśmy, a na nasze samopoczucie i wewnętrzny spokój ma wpływ bardzo wiele czynników.  

Praktycy psychologii i psychiatrii żyją i pracują najdłużej - taką tezę autorka przedstawiała swoim rozmówcom, wśród których znaleźli się m. in. Irena Namysłowska, Hanna Jaworska, Bogdan de Barbaro, Wiktor Sedlak, Ora Dresner, Wojciech Eichelberger. Rozważania na ten temat zapisane na kartkach książki, dowodzą, że na długowieczność ludzi uprawiających wymienione zawody wpływ ma ciągła ciekawość i otwartość na drugiego człowieka oraz nawiązywanie głębokich relacji. Analogicznie, najbardziej nas wyniszcza samotność i poczucie, że to, co robimy, nie ma żadnego sensu i nikomu nie służy.

Myślałam, że ta książka będzie mocno psychologiczna, że jej treść zdominują opisy pracy zawodowej ludzi, których zaprezentowała nam autorka. A wcale tak nie jest! Przyglądamy się portretom osób, które wiele w życiu przeżyły, czytamy o ich niełatwym dzieciństwie, relacjach rodzinach i oswajaniu przemijania. Moim zdaniem silną stroną tej publikacji, jest właśnie poruszenie w rozmowach wątków osobistych, związanych na przykład z dorastaniem w powojennej Polsce, z emigracją, z wiarą w Boga i życiem po śmierci, z poszukiwaniem własnego miejsca w świecie i budowaniem siebie. Myślę, że właśnie to sprawia, że ta książka jest bardzo wartościowa i wielopoziomowa. Dodatkowo, ciepły i intymny sposób prowadzenia rozmowy przez autorkę, daje czytelnikowi większą przestrzeń do własnych refleksji, niż zrobiłyby to suche dialogi o wieloletniej pracy w gabinecie psychiatrycznym.  

Po przeczytaniu książki Justyny Dąbrowskiej na nowo odkrywamy, że po pierwsze starość nie musi oznaczać końca czegokolwiek, bo przecież "zawsze jest ciąg dalszy". Po drugie, zacny wiek z reguły idzie w parze z mądrością, tą najcenniejszą, bo życiową, wynikającą z nagromadzonych doświadczeń. Po trzecie, kluczem do zrozumienia naszego "bycia" na tym świecie i osiągnięcia satysfakcji, okazuje się być akceptacja tego, co nieuniknione oraz tego wszystkiego, na co wpływu nie mamy i mieć nie będziemy.