Relacje w szczegółach, szczegóły w relacjach

"Dawniej wyobrażałam sobie, że wyostrzonej świadomości istnienia można doświadczyć między wysokimi sosnami lub gdy się siedzi samotnie na pniu drzewa ze słońcem świecącym prosto w oczy, albo wpatrując się w morze ze skał na brzegu, czyli że jedynym sposobem na pełne przebudzenie jest poszukiwanie cichych żywiołów. Potem się jednak okazało, że wszystko mam już tutaj, w otaczających mnie szczegółach".


Życie składa się ze szczegółów -  drogowskazów, informujących o wartości relacji i dostarczających nam wiedzy o drugim człowieku. Owe szczegóły, o których tak pięknie napisała w swojej książce Ia Genberg, to na przykład ciche westchnienie wywołane dotykiem bliskiej osoby, przyspieszony oddech na sekundę przed wyjawieniem tajemnicy, budzący ciepłe wspomnienie tytuł wypożyczonej i nigdy nie oddanej do biblioteki książki, czy też smutek w oczach kobiety uchwycony na starej fotografii.

Bohaterkę powieści "Szczegóły" choroba zatrzymuje w łóżku. Wysoka temperatura ciała, wydaje się być dla kobiety, nie tyle zmartwieniem, ile szansą na zatrzymanie się i refleksję. Miarą bliskości z osobami, które teraz wspomina, nie jest czas  spędzony razem, ale zdolność do współodczuwania emocji, ich intensywność i wpływ na jej dalsze życie.

Książka podzielona jest na cztery części, zatytułowane imionami osób, z którymi główna postać była "połączona". Bohaterka opisuje relacje w niezwykły sposób, używając języka szczegółów. Nie mają dla niej znaczenia daty ani miejsca wydarzeń, najważniejsze są zapamiętane doznania i fragmenty rozmów, którym pozwoliła, aby ją naznaczyły i które będą jej towarzyszyć aż do śmierci. W jej ocenie, nasze "ja" jest zbiorem pozostałości po ludziach, o których się otarliśmy. Zakochujemy się w ich słowach, gestach i część z nich przejmujemy, pozwalamy im się z nami zrosnąć. Być może to stanowi rdzeń związków międzyludzkich i w tym sensie nigdy się one nie kończą, zawsze zostaje po nich ślad w postaci zmiany, choćby drobnej, w nas samych. 

Myślę, podążając za narracją autorki, że jesteśmy sumą ludzi, których spotykamy. Ich ciepłą myślą, uwagą, spojrzeniem. Niektórzy pojawiają się w naszym życiu i zostają w nim na dłużej, inni pojawią na moment, ale to wcale nie czas trwania naszych znajomości, świadczy o tym, jaką wartość miały. Relacje nas przeobrażają, dostosowują do nowych ram. Mają wielką siłę, mogą nas podnieść z kolan albo zepchnąć w przepaść. Kreują nasze przyszłe potrzeby i pragnienia...

Wybierajmy mądrze, czyli z dbałością o siebie samych ludzi, którzy nas otaczają. Mamy wpływ na to, kto staje się dla nas ważny, kto uzyskuje dostęp do nas prawdziwych, bezbronnych, nagich. Autorka udowadnia, że stworzenie emocjonalnej więzi wymaga uważności na szczegóły, bo to właśnie z nich jest utkana nasza bliskość z drugim człowiekiem.

Otwórz